Mały książę Lyrics (Tekst) by Avi (POL) is a newly released Polish song produced by Gibbs. The latest song Mały książę lyrics are written by Avi (POL). The song was published on 27th March 2023.
Mały książę Song Details:
Song: | Mały książę |
Singer(s): | Avi (POL) |
Produced by: | Gibbs |
Written by: | Avi (POL) |
Label: | Moya Label |
Mały książę Lyrics
Najpierw odprawie bagaż, potem rozłożę skrzydła do lotu
Ciąży to, czego ode mnie wymaga, dorosłość, na którą nie czuje się gotów (nie czuję się gotów)
Nasze życie to podróż, chciałem mieć dom a w nim czysty obrus
Łatwiej niż zbudować jest to wszystko popsuć, wytłumacz mi proszę jak małemu chłopcu (Jak małemu chłopcu)
Mama mówiła, że nie będzie tak źle i jak urosnę to stanę się wielki
Ale jak zobaczyłem, z czym to się je, to chyba nabawiłem się do tego alergii
Boziu proszę ja nie chcę być duży to jedyna rzecz, jakiej jestem pewien
Nie każdy dostaje, na co zasłużył, a poza tym dorosły świat jest pełen
Jedynych wartości w banknotach, i wódy co im wchodzi jak woda
Patrzy z Kariota miłości w Mariotach, pozеrów w nie swoich gablotach
Talerzy rozbitych jak w Roswell, przyciągania wszystkiеgo, co złe
Ciągłych zabaw cudzym kosztem i wypadania zębów z dziąseł
Jedynych wartości w banknotach, i wódy co im wchodzi jak woda
Patrzy z Kariota miłości w Mariotach, pozerów w nie swoich gablotach
Talerzy rozbitych jak w Roswell, przyciągania wszystkiego, co złe
Dlatego żałuje, że urosłem
Nie dorastaj to wielka pułapka, szkoła praca i nudne zajęcia
Ja dalej mam w sobie tego dwulatka, co wierzy w ludzi i wierzy w zaklęcia
Dorośli chcą więcej i więcej, mają stałą pracę i zmienne nastroje
Czytam w nich jak w otwartej księdze, dopiero potem biorę na stronę
Mama mówiła, że nie będzie tak źle i jak urosnę to stanę się wielki
Ale jak zobaczyłem, z czym to się je, to chyba nabawiłem się do tego alergii
Boziu proszę ja nie chcę być duży to jedyna rzecz, jakiej jestem pewien
Nie każdy dostaje, na co zasłużył, a poza tym dorosły świat jest pełen
Jedynych wartości w banknotach, i wódy co im wchodzi jak woda
Patrzy z Kariota miłości w Mariotach, pozerów w nie swoich gablotach
Talerzy rozbitych jak w Roswell, przyciągania wszystkiego, co złe
Ciągłych zabaw cudzym kosztem i wypadania zębów z dziąseł
Jedynych wartości w banknotach, i wódy co im wchodzi jak woda
Patrzy z Kariota miłości w Mariotach, pozerów w nie swoich gablotach
Talerzy rozbitych jak w Roswell, przyciągania wszystkiego, co złe
Dlatego żałuje, że urosłem